Wolej Miksy i dublet Kapelucha na wagę 3 punktów
W 3 kolejce słupskiej B-Klasy Urania pokonała Bazę 44 Siemirowice 3-1.
Jak w każdym meczu w którym mierzyliśmy się z Bazą, nie zabrakło emocji i pięknych bramek. Od samego początku gra była bardzo otwarta i obie drużyny dochodziły do sytuacji podbramkowych. W 12 minucie Kamil Ciemiński zagrał piłkę ze skrzydła do Tomasza Kapelucha, ten z pierwszej piłki odegrał do Daniela Miksy, a ten na „szesnastce” oddał strzał z woleja i wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie. Obie drużyny do końca pierwszej połowy starały się strzelić jeszcze bramkę, lecz dobrze dysponowani bramkarze obu drużyn pewnie zapobiegali utratą bramek.
W drugiej połowie do gry wkradła się lekka nerwowość, która najbardziej okazała się w 65 minucie, kiedy to zawodnik gości sfaulował „Kowala” we własnym polu karnym. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnie pokonał bramkarza. Gospodarze co raz więcej naciskali, głównie skrzydłami jednak nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie szyków obronnych gospodarzy. W 78 minucie bramkarz Bazy wybił piłkę prosto pod nogi „Kowala” na 25 metr, który minął obrońców, uderzył i piłka od słupka wpadła do bramki. Nasza drużyna cofnęła się lekko do defensywy i próbowała atakować w kontratakach, a goście nie poddawali się i walczyli o honorowe trafienie. Sztuka ta udała im się w 88 minucie, kiedy z wolnego piłka została zagrana na 16 metr do napastnika gości, a ten uderzył w samo okno bramki Uranii. Do końca meczu obie drużyny próbowały strzelić bramkę, jednak wynik się nie zmienił i po ostatnim gwizdku Urania mogła cieszyć się z przynajmniej chwilowej pozycji na fotelu lidera.
URANIA UDORPIE 3-1 BAZA 44 SIEMIROWICE
Bramki: 2x T. Kapeluch, D. Miksa
URANIA: M. Czapiewski – W. Płaksa (J. Żmuda Trzebiatowski), R. Hendel, M. Sołtysiak, K. Soldatke – A. Stencel, A. Lass, T. Kapeluch – K. Ciemiński (J. Gembka), D. Miksa (M. Kukla) – M.Hinc (B. Dix)
Komentarze