B-Klasa: Urania 1-1 Kaszubia II

B-Klasa: Urania 1-1 Kaszubia II

W meczu 14 kolejki słupskiej B-klasy Urania zremisowała na swoim boisku 1-1 z rezerwami Kaszubi Studzienice.

Mecze z Kaszubią zawsze są wyjątkowe. Jeszcze mocniej od bieżącego sezonu, kiedy trenerem naszego zespołu jest były szkoleniowiec rezerw ze Studzienic – Miłosz Augustynowicz. Mecz tych dwóch drużyn w rundzie jesiennej zakończył się zaskakującym pogromem, gdyż Urania wygrała wówczas w Studzienicach aż 4-0, nie dając strzelić im nawet bramki honorowej z karnego, którego wybronił Hinc. Tym razem nie zapowiadało się na tak łatwe zwycięstwo, lecz walkę do samego końca o punkty. I tak ostatecznie było, gdyż spotkanie to zostanie w pamięci wielu. Nie zabrakło walki, emocji, bramek i to do ostatniej minuty meczu.

Już od samego początku pogoda była jakby dobrana pod klimat tego meczu – ciemne chmury, ulewny mecz, który licznie zgromadzonych kibiców nie zniechęcił od oglądania tego spektaklu. Spotkanie lepiej zaczęli zawodnicy gospodarzy, jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem Kapeluch minimalnie chybił obok bramki. Swoje sytuacje podczas pierwszych 45 minut kreowali zawodnicy obu ekip, jednak nadal lepsze kreowali gracze Uranii. Zdecydowanie najlepszą miał Marek Dorawa, który z dośrodkowania z rożnego uderzył jedynie w poprzeczkę. Niebezpiecznie było około 35 minuty pod bramką Uranii. Z rzutu wolnego uderzył zawodnik Kaszubii, jednak znakomitą interwencją popisał się Hinc, wybijając strzał na poprzeczkę.

Druga połowa zaczęła się od wymiany ciosów, z której lepiej wyszli goście. W 67 minucie po kontrze objęli prowadzenie, po tym jak napastnik Kaszubii z główki umieścił piłkę pod poprzeczką. Urania zaczęła szaleńczą walkę o powrót, spychając Studzieniczan do defensywy. Walka ta była na tyle zacięta, że kontrolę nad spotkaniem tracił sędzia, który zaczął podejmować bardzo kontrowersyjne decyzje na niekorzyść obu ekip, co powodowało zwiększanie się emocji na boisku. Taki obrót spraw bardzo niekorzystnie skończył się dla napastnika gości, który za dyskusję z arbitrem otrzymał drugą żółtą i w rezultacie czerwoną kartkę. Liczne przerwy w grze spowodowały, że spotkanie zostało przedłużone o 4 minuty, podczas których cały zespół Uranii, oprócz bramkarza, znajdował się na połowie gości. Podczas ostatniej akcji meczu Kamil Ciemiński został faulowany przed polem karnym. Do piłki podszedł Tomasz Kapeluch i jak to często bywa, uratował nasz zespół, kiedy to pięknym strzałem w samo okienko bramki wyrównał stan spotkania i dał bezcenny punkt naszemu zespołowi. Po bramce sędzia zakończył to spotkanie, a „Kowal” utonął w ramionach swoich kolegów.

KS URANIA UDORPIE 4-2 Kaszubia II Studzienice ( 90+5 T. Kapeluch – 67’ P. Wasiewski)

Żółte kartki: (K. Soldatke - Ł. Hinc, R. Prądzyński, D. Jakubek)

Czerwona kartka: D. Jakubek

URANIA: Maciej Hinc –W. Płaksa (60’ D. Nosal), M. Dorawa. M. Sołtysiak, K. Soldatke (70’ D. Miksa) – J. Gembka (80’ K. Strzyżewski), A. Stencel, A. Lass, K. Ciemiński – Mateusz Hinc, T. Kapeluch

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości